Newsy
Strona główna / MLS / Aktualności / SJ Earthquakes | Podsumowanie sezonu 2021

SJ Earthquakes | Podsumowanie sezonu 2021

Legendarny Chris Wondolowski na pewno marzył o innym zakończeniu kariery w klubie, w którym występował nieprzerwanie od 2009 roku – wpisując tym samym na swoje konto liczne nagrody, bijąc rekordy oraz zapisując się na kartach historii piłki na wiele lat. 

Rzeczywistość dla Quakes okazała się jednak bardzo brutalna. Od kilku sezonów prezentują w miarę podobny, przeciętny poziom. Kadra pod wodzą Matíasa Almeidy wyglądała na mocno rozsypaną. Transfery nie wypaliły, doświadczeni gracze spisywali się poniżej oczekiwań, a juniorzy nie rozwijają się równomiernie: bardziej na zasadzie trzy kroki w przód, dwa w tył, potem znowu i tak na okrągło. Taktycznie okazało się, że potrzebne są ewidentne zmiany – wszyscy wiedzieli, w jaki sposób będą postępować podopieczni argentyńskiego szkoleniowca. Zaczął eksperymentować z metodami krycie – z man-to-man przechodzili na strefowe, czasami zmieniała się formacja – w obronie się poprawiło, ale w ataku nie zaszły żadne realne zmiany. W związku z tym trudno się oglądało ich zmagania z każdym przeciwnikiem.

Za objawienie sezonu na pewno trzeba wziąć młodziutkiego Cade’a Cowella, który wykazywał się charakterem walki, świetnym przeglądem pola, którym  wykazywał się w juniorskich drużynach, oraz świetnym dynamizmem gry.

Chłopak ma potencjał do zaistnienia w wielkim świecie piłki, ale San Jose muszą go w pełni wykorzystać, w przeciwnym wypadku szybko się zawinie do innej ekipy, w której będzie błyszczeć. Tak naprawdę była przez chwilę szansa na pozytywne rezultaty. Fani zaczęli się cieszyć po trzech wygranych z rzędu na przełomie kwietnia i maja. Jednocześnie nie spodziewali się, że sprawy zajdą aż tak daleko, kiedy to czekali na kolejne trzy punkty aż do ostatniego dnia lipca. Wyniki przełożyły się oczywiście na spadek średniej frekwencji względem 2019 roku, ale być może sytuacja się polepszy. Może.

Na uwagę zasługują też Benji Kikanović – napastnik to perspektywiczny gracz na lata, dość niedoceniony przez wielu początkowo JT Marcinkowski – uważany za jednego z lepszych bramkarzy MLS, na samym końcu indywidualnych objawień warto wspomnieć o Tannerze Beasonie, który na środku obrony spisywał się solidnie mimo małego stażu na najwyższym poziomie rozgrywkowym USA. Jak to wszystko naprawić i wykorzystać zalety? Wydaje się, że najlepiej przekuć gorycz fatalnych lat w pozytywny sezon. Do tego przydałaby się zmiana trenera, który najwidoczniej stracił pomysł na prowadzenie podopiecznych. Almeydzie został rok kontraktu, po którym można spodziewać się, iż miejsce trenera pozostanie wolne. Kto zostanie jego następcą? Może Wondolowski?

Autor: Patryk Segda

https://www.amerykanskapilka.pl/wp-content/uploads/2015/05/logoameryka.jpg
Chłopak z zajawką z dolnośląskiej prowincji. Oprócz dziennikarstwa pochłonięty wszelkiej maści sztuką oraz popkulturą. Gdyby miał wybrać, co ceni sobie najbardziej w życiu, to ludzi, których napotkał, ma spotkać i dopiero pozna. Ogromny fan Ameryki, Skandynawii, a także Italii. Do tego uwielbia podróże – małe oraz duże. Autor dwóch niewydanych powieści, reżyser kina niemego, emerytowany aktor, działacz charytatywny, psiarz posiadający trzy potulne rottweilery oraz owczarka kaukaskiego.

Zobacz również

10 życzeń kibica USMNT przed startem europejskich rozgrywek

Europejska piłka wraca do życia, a to oznacza, że do gry wracają również Jankesi i ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Discover more from Amerykańska Piłka

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading