Wraz z moimi przyjaciółmi mam ogromną przyjemność czwarty raz oddać w Wasze ręce „Przewodnik Kibica MLS” naszego autorstwa. Teoretycznie mogłabym napisać: jak do tego doszło, nie wiem… Nie byłoby to jednak prawdą, w końcu w ostatnim czasie poświęciłam temu przedsięwzięciu kawał mojego życia, odkładając wiele innych spraw na bok. Kiedy inni odpoczywali, spędzali czas ze znajomymi lub oglądali serial, piłam niezliczone ilości kawy (choć dobrze wiem, że powinnam ją ograniczyć), robiąc po nocach kolejną grafikę czy pisząc tekst. Starałam się, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik tuż przed startem ligi i przede wszystkim, żeby były to treści, które wniosą coś do Waszego życia, a po zapoznaniu się z tą publikacją będziecie mogli z czystym sumieniem powiedzieć, że po lekturze „Przewodnika Kibica MLS” dowiedzieliście się wszystkiego, co powinniście wiedzieć przed 25. sezonem w historii Major League Soccer.
Największe podziękowania należą się Wiktorowi Sobocińskiemu i Bartkowi Kiernickiemu. To nasz trzeci wspólnie wydany przewodnik i jestem niesamowicie dumna, że mogę na co dzień współpracować z ludźmi, którzy podobnie do mnie są zakochani w piłce nożnej w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Bez nich Amerykańska Piłka nie byłaby tym samym miejscem. Uważam, że nasza znajomość jest swego rodzaju fenomenem. Trójka nieznanych sobie ludzi z różnych krańców Polski od kilku lat wspólnie tworzy content dla fanów (i hejterów) soccera. Zrobiliśmy przewodnik kibica, który w całości jest naszym dziełem. Od każdego tekstu, przez wszystkie grafiki, okładkę i korektę. Wiadomo, że nie ustrzegliśmy się błędów, ale jesteśmy tylko ludźmi i staramy się pokazać wszystkim dookoła, że po prostu można zrobić coś (w naszym odczuciu) dużego, a MLS nie jest tzw. ligą ogórkową.
Podziękowania należą się również wszystkim dziennikarzom, którzy podzielili się z nami swoimi opiniami, wzbogacając wartość tego wydania. Dziękuję też każdemu, kto w ostatnim czasie był dla mnie wyrozumiały i podnosił mnie na duchu w trudnych momentach, których nie brakowało. Wasz wkład w tę publikację był bardzo znaczący, dziękuję, że jesteście.
Pisząc ostatnie zdania tego krótkiego tekstu, popijam w spokoju kawę i życzę Wam owocnej lektury. Nie mogę już nic więcej zrobić, ale mogę obiecać, że dołożymy wszelkich starań, żebyście się w tym sezonie nie nudzili, bo Amerykańska Piłka to nie tylko specjalne wydanie „Przewodnika Kibica MLS”.
Katarzyna Przepiórka