Mamy 14 sierpień, a więc niecałe 3 tygodnie do zakończenia okienka transferowego. Kluby MLS starają się jak najlepiej przepracować ten czas, szukając wzmocnień na różnych frontach. Trzech ciekawych zawodników w ostatnich dniach pozyskała drużyna Seattle Sounders. Do klubu doszedł paragwajski napastnik Nelson Haedo Valdez, austriacki pomocnik Andreas Ivanschitz oraz panamski obrońca Roman Torres.
31-letni Valdez, który w klubie dołączył do grona Designated Player, przed transferem do MLS występował w Eintrachcie Frankfurt, jednak bardziej został zapamiętany z gry w innych klubach niemieckiej Bundesligi. Przez 9 lat wystąpił w 196 meczach i strzelił 36 goli dla Werderu Brema i Borussii Dortmund. Po odejściu z Niemiec, Valdez grał m.in. w Hiszpanii, w Rosji,w Grecji a także w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ostatni sezon był dla Paragwajczyka średnio udany. W wspomnianym wcześniej Eintrachcie zdobył zaledwie 1 bramkę w 11 spotkaniach, licząc mecze Bundesligi oraz Pucharu Niemiec, więc zawodnik liczy, że transfer do Sounders powinien mu pomóc w odbudowaniu dawnej formy. Aklimatyzację powinien mu ułatwić Nigeryjczyk Obafemi Martins, z którym Valdez razem występował w Rosji, w Rubinie Kazań. W trakcie swojej kariery Valdez zdobył Mistrzostwo i Puchar Niemiec, Puchar Rosji a także mistrzostwo Grecji.
W reprezentacji Paragwaju Valdez wystąpił w dwóch turniejach World Cup oraz w trzech turniejach Copa America. Dzięki temu w kadrze uzbierał 68 spotkań, strzelając 12 goli. Jedna z bramek Valdez zapamięta szczególnie, bowiem zapewniła historyczne zwycięstwo Paragwaju z Argentyną w eliminacjach do Mundialu w 2010 roku.
Podobnie jak Valdez, także mający 31 lat Andreas Ivanschitz swoją barwną karierę zaczął w ojczyźnie. Najpierw w Rapidzie Wiedeń (gdzie w 2003 roku został wybrany najlepszym graczem Austriackiej Bundesligi), a później w Red Bullu Salzburg. Od 2006 roku zawodnik występował za granicą. W Grecji, w Panathinaikosie, w niemieckim Mainz, a ostatnio w hiszpańskim Levante. W swojej karierze klubowej uzbierał 380 występów, strzelając przy tym 62 bramki. Jego najważniejszymi, a właściwie jedynymi osiągnięciami drużynowymi było 2-krotne zdobycie Mistrzostwa Austrii.
Od 2003 roku Andreas występuje także w kadrze Austrii, w której po raz pierwszy został kapitanem w wieku 19 lat. Funkcję tę pełni do dzisiaj. W drużynie narodowej łącznie uzbierał 69 spotkań, strzelając 12 goli. Ciekawostką jest fakt, że w swojej ojczyźnie jest nazywany austriackim Davidem Beckhamem, głównie ze względu na atomową lewą nogę, ale także dlatego że jest on bardzo popularny w swoim kraju.
Najmłodszy z tego grona, 29-letni środkowy obrońca Roman Torres od 2006 roku występował w kilku klubach w Kolumbii np. w La Equidad, Atletico Junior, Atletico Nacional, a ostatnio w najbardziej utytułowanym klubie w tym kraju, w Milionarios Bogota. Łącznie w Kolumbii Torres uzbierał 144 występy, strzelając przy tym 8 bramek. O tym, że jest to niezłej klasy zawodnik, niech świadczy fakt, że był kiedyś przymierzany do klubów z dwóch najwyższych klas rozgrywkowych w Anglii, a konkretnie do Swansea, Blackpool i Nottingham Forest. Jednak jego odejście do Wielkiej Brytanii nigdy nie zostało sfinalizowane.
Panamczyk może się także pochwalić bardzo dobrym dorobkiem reprezentacyjnym. 86 meczów i 8 bramek to naprawdę niezły wynik. W kadrze zadebiutował w 2005 roku i gra w niej do dzisiaj, obecnie jako jej kapitan. Z reprezentacją w 2005 i w 2013 roku zdobył srebrny medal w Złotym Pucharze CONCACAF, a w 2009 roku wygrał Copa Centroamericana.
Cała trójka powinna pomóc drużynie z CenturyLink Field w walce o play-offy. Z kolejki na kolejkę staję się ona coraz trudniejsza, bowiem forma zespołu pozostaje bardzo wiele do życzenia. W 10 meczach drużyna zdobyła zaledwie 6 punktów, zaliczając przy tym aż 8 porażek. Drużyna Schmida obecnie plasuje się na 6 miejscu w konferencji zachodniej.