Newsy
Strona główna / MLS / Aktualności / Za oceanem bez przerw – podsumowanie 15. tygodnia MLS

Za oceanem bez przerw – podsumowanie 15. tygodnia MLS

Przerwa na mecze reprezentacyjne wcale nie oznacza przerwy od gry w Major League Soccer. Za nami 15. tydzień rozgrywek, w którym byliśmy świadkami trzech meczów.

Twierdza w Illinois

Mecz z Atlantą United był szóstym meczem Chicago Fire przed własną publicznością, w którym nie przegrali. Ostatni raz taka seria miała miejsce w 2012 roku, kiedy od 14.07.2012 do 22.09.2012 na Toyota Park byli niepokonani przez siedem spotkań. W Wietrznym Mieście kibice Strażaków dawno nie byli w tak wyśmienitych humorach. Nic dziwnego, piłkarze prezentują się z bardzo dobrej strony i wydaje się, że po latach marazmu wreszcie wychodzą z cienia.

Świetne zawody rozegrał David Accam, który kolejny raz w tym sezonie udowodnił swoją wartość, nie tylko pod bramką rywala, ale również w środku pola i defensywie. To właśnie on wypracował pierwszą bramkę dla Chicago Fire, zabawił się z defensywą Atlanty United, po czym wyłożył piłkę Solignacowi. Drugie trafienie dołożył Nemanja Nikolić, który wykorzystał jedenastkę podyktowaną po zagraniu ręką Tyrone’a Mearsa w polu karnym.

Gospodarze, pomimo nielicznych przebłysków Atlanty United, dominowali przez większość spotkania. Warto jednak odnotować powrót gry po długiej przerwie spowodowanej kontuzją Josefa Martineza, który ostatni mecz w MLS rozegrał 18 marca 2017 właśnie w meczu z Chicago Fire, strzelił wtedy dwie bramki, a Atlanta pokonała Strażaków 4:0.

Piłkarze Chicago Fire po bramce Luisa Solignaca, fot. Chicago Fire
Podział punktów na otarcie łez

Dla Sportingu KC to spotkanie było wyjątkowe – 800. mecz w historii, 400. przed własną publicznością. Wspaniała okazja do świętowania sukcesu. Wszystko na to wskazywało, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy Monreal Impact był całkowicie zamknięty na własnej połowie, a w dużej mierze we własnym polu karnym. W 24’ genialne podanie do Gerso Fernandesa posłał Ilie Sánchez. Skrzydłowy Sportingu KC wykorzystał tę sytuację i strzelił swojego szóstego gola w tym sezonie. Co ciekawe, jest to najlepsze osiągnięcie tego piłkarza w dotychczasowej karierze (wcześniej strzelał maksymalnie 5 goli w sezonie).

 
Gerso Fernandes i jego cieszynka po strzelonej bramce, fot. Thad Bell

Kiedy wydawało się, że kwestią czasu są kolejne strzelone bramki przez SKC, obrona Montrealu wspięła się na wyżyny, a Evan Bush popisywał  się coraz to efektywnymi i efektownymi paradami. Dominic Dwyer co prawda ma patent na strzelanie bramek Impact (dziewięć goli w sześciu meczach), ale w tym meczu nie trafił do siatki przeciwnika nawet raz. Warto dodać, że Mauro Biello postanowił zagrać w ty meczu piątką obrońców. W pierwszej połowie odbiło się to Impact czkawką, ale po zmianie stron szkoleniowiec nieco zmienił ustawienie i Lovitz z Duvallem grali na pozycji cofniętych skrzydłowych. Sporting KC nadal miał przewagę, ale ataki gospodarzy nie były już tak groźne, jak w pierwszej połowie.

Kiedy wydawało się, że kwestią czasu są kolejne strzelone bramki przez SKC, obrona Montrealu wspięła się na wyżyny, a Evan Bush popisywał  się coraz to efektywnymi i efektownymi paradami. Dominic Dwyer co prawda ma patent na strzelanie bramek Impact (dziewięć goli w sześciu meczach), ale w tym meczu nie trafił do siatki przeciwnika nawet raz. Warto dodać, że Mauro Biello postanowił zagrać w ty meczu piątką obrońców. W pierwszej połowie odbiło się to Impact czkawką, ale po zmianie stron szkoleniowiec nieco zmienił ustawienie i Lovitz z Duvallem grali na pozycji cofniętych skrzydłowych. Sporting KC nadal miał przewagę, ale ataki gospodarzy nie były już tak groźne, jak w pierwszej połowie.

Wojownicy Portera

Ostatni mecz zapowiadał się na hit tego tygodnia MLS. Niestety druga drużyna została w Teksasie. FC Dallas zagrali jedno z najgorszych spotkań w tym sezonie, ale i tak przez dość długi czas próbowali nawiązać walkę z Portland Timbers. Okazało się, że większe problemy sprawiły gospodarzom kontuzje, niż drużyna przeciwna. Caleb Porter był zmuszony kilkukrotnie zmieniać ustawienie, a na środku obrony ostatecznie grało czterech różnych graczy. Boisko jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić Liam Ridgewell, później dołączył do niego Roy Miller, a trener Drwali wciąż zmieniał swoim graczom pozycje. Nie tylko w obronie. Sebastian Blanco rozpoczął mecz na lewej stronie i radził sobie bardzo dobrze, w drugiej grał już na prawej, gdzie wcale tak kolorowo nie było.

Pomijając liczne urazy, zmiany ustawienia i bierność gości, mogliśmy również zobaczyć kilka naprawdę interesujących akcji z Diego Valerim i Fanendo Adim w rolach głównych. W poprzednim tygodniu dwie bramki strzelił Argentyńczyk, w tym Nigeryjczyk. Obaj mają na koncie po osiem trafień. Razem zdobyli ponad 60% wszystkich bramek strzelonych przez piłkarzy Portland Timbers. Po raz pierwszy w meczu z FC Dallas Adi trafił jeszcze w pierwszej połowie, drugiego gola dołożył kilkadziesiąt sekund po tym, jak sędzia musiał anulować przepiękną bramkę Valeriego (Argentyńczyk pomagał sobie ręką). Warto dodać, że na 36 meczów, w których Fanendo Adi zdobył gola, w 13 przypadkach był to dublet. W Oregonie na ten duet nie ma mocnych.

Fanendo Adi i Diego Valeri, fot. Portland Timbers
Komplet wyników 15. tygodnia MLS

Chicago Fire 2:0 Atlanta United (skrót)

Sporting KC 1:1 Montreal Impact (skrót)

Portland Timbers 2:0 FC Dallas (skrót)

Najlepsza jedenastka 15. tygodnia MLS

Wszystkie  bramki 15. tygodnia MLS

Tabela Konferencji Wschodniej

Tabela Konferencji Zachodniej

Autor: Kasia Przepiórka

Redaktor Naczelna | Nie śpię po nocach, bo oglądam piłkę nożną... w USA, a za dnia o tym piszę. Z soccerem na dobre i na złe, od reprezentacji, przez MLS czy USL, aż do ligi uniwersyteckiej. Wbrew pozorom nie jestem szalona, zaglądam też na europejskie boiska (nie tylko w poszukiwaniu młodych talentów nadających się do reprezentacji USA). P.S. To prawda.

Zobacz również

Rozwój czy stagnacja? Inter Miami w sezonie 2022

Inter Miami zawsze wzbudza ogromne zaangażowanie postronnych widzów, mediów czy osobowości ze świata show-biznesu, generując ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Discover more from Amerykańska Piłka

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading