Newsy
Strona główna / MLS / Aktualności / Nowy Jork jest czerwony

Nowy Jork jest czerwony

W ostatnim czasie byliśmy świadkami podwójnych derbów Nowego Jorku. W obu wzięła udział drużyna Czerwonych Byków, wygrywając zarówno w starciu z NYC FC (17. kolejka MLS), jak i NY Cosmos (5. runda U.S. Open Cup).

New York Red Bulls 4:1 New York Cosmos (2:1)

1:0 Sal Zizzo (Lloyd Sam) 5′

1:1 Lucky Mkosana (Leonardo Fernandes) 16′

2:1 Anatole Bertrand Abang (Sacha Kljestan) 42′

3:1 Sacha Kljestan (karny) 54′

4:1 Mike Grella (Felipe) 90′

W przeciągu kilku dni New York Red Bulls dwukrotnie zmierzyli się w derbach Nowego Jorku. Drugie starcie odbyło się na ich stadionie, gdzie przybyła drużyna The Cosmos. Mecz odbył się w ramach 5. rundy U.S. Open Cup. Ciekawostką jest z pewnością fakt, że w poprzedniej rundzie również byliśmy świadkami derbów Nowego Jorku, w których Cosmos odprawił drużynę Davida Villi. 

Od pierwszych minut byliśmy świadkami sporej przewagi gospodarzy, którzy już po pięciu minutach gry wyszli na prowadzenie. Bramkę zdobył Sal Zizzo, świetnie spisujący się w pierwszej części tego meczu. Wspaniałą piłkę na jego głowę posłał Lloyd Sam. Kiedy wydawało się, że gospodarze będą pewnie dążyli do zdobycia kolejnej bramki, Senna i Restrepo pociągnęli swoją drużynę, której postawa zdezorientowała piłkarzy Marscha. Należy podkreślić niesamowity występ Waltera Restrepo na prawej flance, który miażdżył rywali swoimi rajdami, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy Connor Lade marzył zapewne tylko o zakończeniu tego meczu. Po jednym z nich Mateusz Miazga źle wybił futbolówkę, która trafiła pod nogi Fernandesa, ten oddał ją Mkosanie, a on pokonał Roblesa i w 16′ mieliśmy remis. Po tej bramce goście zdecydowanie się rozkręcili, ale Red Bulls jeszcze w pierwszej połowie wyszli na prowadzenia, najpierw bramkarza pokonał Sal Zizzo, ale arbiter nie uznał tej bramki z powodu spalonego, jednak przy trafieniu Abanga Cosmos nie mogli dopatrywać się żadnej nieprawidłowości i na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy gospodarze prowadzili po kolejnej w ostatnim czasie świetnej asyście.

Na początku drugiej połowy świetną okazję zmarnował Raúl, kiedy po jego strzale piłka wylądowała na poprzeczce, w tej samej akcji Mkosana uderzył futbolówkę w słupek. Goście mogli zdobyć bramkę wyrównującą, ale postawa obrońców, a w szczególności Huntera Gorskiego, pogrzebała ich szanse na  korzystny wynik w tym starciu. Właśnie ten wyżej wspomniany zawodnik sfaulował Chrisa Duvalla we własnym polu karnym, co skończyło się rzutem karnym, pewnie wykorzystanym przez Sachę Klejstana. W tym momencie losy tego meczu zostały już rozstrzygnięte. Jesse Marsch zaczął już myśleć o nadchodzącym meczu z Columbus i dokonał kilku zmian. Mieliśmy też kilka przerw spowodowanych urazami piłkarzy. Z boiska musiał zejść Walter Restrepo, na czym bardzo stracił zespół The Cosmos. Z murawy został zniesiony także Chris Duvall, którego sfaulował Gorski, jak się okazało, prawy obrońca Czerwonych Byków ma pękniętą kość piszczelową. W ostatnich minutach czarował nas Mike Grella, tańcząc z obrońcami rywali. Jedna z przepięknych akcji tego zawodnika zakończyła się bramką, pieczętującą zwycięstwo gospodarzy. Można powiedzieć, że zemsta jest słodka. Piłkarzom z Red Bull Arena świetnie wyszedł rewanż za porażkę z Cosmos w poprzednim roku. Bardzo dobry mecz zaliczył Danny Szetela, który świetnie spisywał się w defensywie, wykazywał się niezwykłą wolą walki, kiedy trzeba podłączał się do akcji ofensywnych, a jego minimalnie niecelny strzał z pewnością zapamięta Luis Robles. To była prawdziwa bomba!

Żółta-kartka

Connor Lade 11′

Walter Restrepo 19′, Hunter Gorskie 83′

New York Red Bull

NY RB: Luis Robles – Connor Lade, Damien Perrinelle, Matt Miazga, Chris Duvall (Anthony Wallace 87′) – Sean Davis, Dax McCarty (c) – Sal Zizzo, Sacha Kljestan (Felipe 76′), Lloyd Sam (Mike Grella 65′) – Anatole Bertrand Abang 

Ławka rezerwowych: Kyle Reynish, Anthony Wallace, Shawn McLaws, Felipe, Mike Grella, Bradley Wright-Phillips, Dane Richards

Trener: Jesse Marsch

NY Cosmos

NY Cosmos:  Jimmy Maurer – Hunter Gorskie, Carlos Mendes, Samuel Cáceres (c), Hunter Freeman – Danny Szetela, Marcos Senna – Leonardo Fernandes (Sebastián Guenzatti 62′), Andres Flores (Raúl 46′), Walter Restrepo (Hagop Chirishian 72′) – Lucky Mkosana

Ławka rezerwowych: Brian Holt, Raúl, Adam Moffat, Sebastián Guenzatti, Hagop Chirishian, Mads Stokkelien, David Diosa

Trener: Giovani Savarese

Sędzia: Theodore Unkel Asystenci: Paul Scott, James Conlee Sędzia techniczny: Justen Lopez

Stadion: Red Bull Arena

Widzów: 

New York City 1:3 New York Red Bulls (1:0)

1:0 Thomas McNamara (Andrew Jacobson, Mix Diskerud) 6′

1:1 Bradley Wright-Phillips (Sacha Kljestan) 47′

1:2 Chris Duvall (Anatole Bertrand AbangMike Grella) 52′

1:3  Matt Miazga (Sacha Kljestan) 73′

Drugie derby Nowego Jorku w historii pomiędzy NYC FC a NY RB dla Czerwonych Byków. Cztery bramki na Yankee Stadium.

Drugie derbowe spotkanie pomiędzy NYC FC a NY RB obejrzało ponad 48 000 kibiców, w tym m.in. Frank Lampard, Andrea Pirlo, David Moyes, Salomon Kalou, Gareth Bale czy LL Cool J. Nie zabrakło również skautów i oczywiście emocji. W pierwszych minutach meczu goście byli kompletnie zagubieni. Duży wpływ na to miał z pewnością rozmiar boiska, które, jak wiemy, służy również do baseballu. Swoją dużą przewagę podopieczni Jasona Kreisa wykorzystali już w 6′. Po krótko wykonanym rzucie rożnym Davida Villi piłka została wrzucona w pole karne, po czym dośrodkowaniem, tym razem z prawej  strony, popisał się Jason Hernandez, futbolówkę strącił Jacobson. Doszedł do niej, będący ostatnio w niesamowitej formie, Tommy McNamara, pokonując Luisa Roblesa. Gospodarze nie wykorzystali swojej dużej przewagi w pierwszej połowie. Jak się później przekonaliśmy, była to ich ostatnia bramka w tym meczu. Warto dodać w tym momencie, że spory udział miał w tym Mateusz Miazga, który dyrygował blokiem defensywnym swojej drużyny, kilkukrotnie ratując ją przed stratą gola. Polak zneutralizował też Davida Villę. Ich pojedynki były ozdobą tego starcia. W końcówce pierwszej części gry Czerwone Byki się przebudziły i zaczęły nacierać na bramkę Saundersa.

Piłkarze Kreisa przespali początek drugiej części gry, co spowodowało dwa szybkie gole dla gości. W 47′ do siatki trafił Bradley Wright-Phillips, który jest aktualnie najlepszym strzelcem w historii rywalizacji tych dwóch klubów, ma na swoim koncie trzy trafienia. Warto dodać, że przy bramce asystował  Sacha Kljestan, który prezentuje niesamowitą formę, a nie został powołany do kadry USA na Gold Cup. Kilka minut później Czerwony Byki strzelili kolejną bramkę. Josha Saundersa pokonał Chris Duvall, po świetnej zespołowej akcji całej drużyny. New York City FC w zasadzie nie istnieli. Jedyne akcje ofensywne kreował David Villa i Kwadwo Poku. O słabej postawie Jankesów może świadczyć fakt, że wprowadzony, w miejsce kontuzjowanego ChrisaWingerta, Jeb Brovsky grał tak fatalnie, iż Kreis musiał go zmienić. Wydawało się, że kwestią czasu jest trzeci bramka dla Red Bulls. Tę zdobył Mateusz Miazga i było to jego pierwsze trafienie w trykocie Czerwonych Byków. Przy bramce asystował niezawodny Sacha Klejstan, dośrodkowując z rzutu rożnego. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:3, choć goście mogli trafić do siatki jeszcze kilkukrotnie. Doskonałe okazje ku temu miał Bradley Wright-Philips i Manolo Sanchez, którego strzał wylądował na słupku Saundersa. 

Piłkarze New York City FC pomimo dobrego początku nie wykorzystali dogodnych sytuacji, do ustawienia sobie meczu w pierwszej połowie na własną korzyść. W efekcie panowanie na boisku przejęli goście, deklasując przeciwnika w drugich w historii derbach pomiędzy tymi drużynami.


Żółta-kartka David Villa 41′ 

Chris Duvall 34′, Luis Robles 41′, Damien Perrinelle 54′


New York City

NYC FC: Josh Saunders – Chris Wingert (Jeb Brovsky 24′ [Javier Calle 70′]), Shay Facey, Jason Hernandez, RJ Allen – Andrew Jacobson, Ned Grabavoy – Thomas McNamara, Mix Diskerud, Mehdi Ballouchy (Kwadwo Poku 56′) – David Villa (c)

Ławka rezerwowych: Eirik Johansen, Kwame Watson-Siriboe, Jeb Brovsky, Javier Calle, Kwadwo Poku, Pablo Álvarez, Patrick Mullins

Trener: Jason Kreis

New York Red Bull

NY RB: Luis Robles – Kemar Lawrence, Ronald Zubar (Damien Perrinelle 54′), Matt Miazga, Chris Duvall – Felipe, Dax McCarty (c) – Bradley Wright-Phillips, Sacha Kljestan, Mike Grella (Manolo Sanchez 84′) – Anatole Bertrand Abang (Sal Zizzo 67′)

Ławka rezerwowych: Kyle Reynish, Damien Perrinelle, Sean Davis, Manolo Sanchez, Sal Zizzo, Dane Richards, Connor Lade

Trener: Jesse Marsch


Sędzia: Mark Geiger Asystenci: Eric Boria, Gregory Barkey Sędzia techniczny: Robert Sibiga

Stadion: Yankee Stadium

Widzów: 48 047


#PostGame w naszym wykonaniu 

STATYSTYKI

NY RB 4:1 NY Cosmos

original (1) original (2) original

NYC FC 1:3 NY RB

original (1) original (3) original

fot. mlssoccer.com, nycfc.com, newyorkredbulls.com

 

Autor: Kasia Przepiórka

Redaktor Naczelna | Nie śpię po nocach, bo oglądam piłkę nożną... w USA, a za dnia o tym piszę. Z soccerem na dobre i na złe, od reprezentacji, przez MLS czy USL, aż do ligi uniwersyteckiej. Wbrew pozorom nie jestem szalona, zaglądam też na europejskie boiska (nie tylko w poszukiwaniu młodych talentów nadających się do reprezentacji USA). P.S. To prawda.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Discover more from Amerykańska Piłka

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading