Choć nie minęła dekada, odkąd istnieje reprezentacja Curaçao, to można stwierdzić, że przechodzi do trzeciego etapu rozwoju. 10 lat temu była to reprezentacja półamatorska, kilka lat temu pod wpływem Patricka Kluiverta przyszła pora na drugą fazę, w której coraz śmielej sięgali po starszych graczy z Holandii. W trzeciej fazie, która właśnie się rozpoczęła, zapraszają młodych graczy, którzy grają regularnie w holenderskiej ekstraklasie. Jeśli przyjmą zaproszenie, układ sił w CONCACAF zostanie zachwiany.
Curaçao jest historycznym spadkobiercą Antyli Holenderskich (brązowy medal Gold Cup w edycjach 1963 oraz 1969) i zajęło ich miejsce w szeregach FIFY (tak jak Serbia zajęła miejsce i sukcesy Jugosławii). Antyle Holenderskie były wspólną reprezentacją wysp Curaçao, Bonaire, Saba, Sint Eustatius, Sint Maarten (1954-2010) i Aruby (1954-1986). Zrzeszenie wysp oraz reprezentacja rozpadły się 19 października 2010 r. i od tego czasu Curaçao gra pod aktualną „banderą”. Dla Curaçao to będzie trzeci występ w tym turnieju (grali w edycjach 2017 oraz 2019). W 2017 awansowali ze strefy Karaibskiej do fazy grupowej, gdzie zaliczyli bolesną lekcję życia, przegrywając trzy spotkania i nie zdobywając nawet gola. Na turniej w 2019 roku, dokonali już potężnego zaciągu z Holandii, co przełożyło się na wyjście z grupy i awans do ćwierćfinałów (co zresztą jest historycznym wynikiem reprezentacji) gdzie odpadli po wyrównanym meczu z USA. W tym roku po fatalnych eliminacjach do MŚ w Katarze, gdzie w pierwszym meczu drugiej fazy eliminacji, w którym rywalizowali z Panamą. Zespół zanotował cykl fatalnych pomyłek, które ich słabszy przeciwnik wykorzystał z zimną krwią. Mecz skończył się wynikiem 2-1 dla Panamy.
W drugim meczu Blue Family stawało na głowie, by strzelić, ale „Kanalarze” ofiarnie i zdyscyplinowanie bronili, skupiając się na kontrataku. W 58. minucie wydawało się, że jest po meczu, gdyż przyznano karnego dla Panamy, ale aktualny mistrz MLS z Columbus Crew, czyli Eloy Room obronił karnego. Mecz skończył się wynikiem 0-0, co spowodowało koniec marzeń o Katarze. Teraz reprezentacja jak cel stawia sobie awans z grupy na Gold Cup, co nie będzie łatwe, gdyż w grupie mają Salwador i Meksyk. Powołali 11 nowych graczy na Złoty Puchar oraz zdrowy Guus Hiddink znów będzie mógł ich prowadzić do zwycięstwa.
TRENER
Oficjalny trener to Guus Hiddink, tymczasowy Patrick Kluivert. 74-letni holender był zarazony koronawirusem w maju i czerwcowe spotkania poprowadził były trener Blue Family oraz legenda Barcelony, czyli Patrick Kluivert. Choć Patrick jest dobrym duchem tej drużyny (dzięki niemu i jego nazwisku pierwsi gracze z Europy zaczęli zasilać szeregi Blue Family), to niestety w tych trzech spotkaniach karaibska reprezentacja nie zachwycała. Guus to jeden z bardziej doświadczonych globtroterów na rynku, który w swoim CV ma takie kluby jak PSV, Real Madryt, Anży Machaczkała, Valencia, Real Betis, Chelsea FC oraz reprezentację Holandii, Południowej Korei, Australii, Rosji oraz młodzieżówki Chin, więc z niejednego pieca chleb jadł.
NAJWIĘKSZA GWIAZDA
Cuco Martina. To może być zaskoczenie dla wielu, ale nie wymienię w tej rubryce braci Bacuna, Janga czy Kuwasa. Po przemyśleniu to Cuco jest największą gwiazdą, spoiwem i duszą tej reprezentacji. Gra dla reprezentacji granatowych od jej początku, czyli od sierpnia 2011 roku (nowe państwo powstało w 2010), ma na koncie najwięcej występów dla tej reprezentacji. Był podstawowym zawodnikiem, gdy awansowali na Gold Cup w 2019 i 2017. Od wielu lat jest kapitanem i generałem tej młodziutkiej reprezentacji.
MŁODY WILK
Blue Family powołało wielu nowych graczy, większość to młodzieżowi reprezentanci Holandii. Mamy Jeremy’ego Antonisse’a, wychowanka PSV, 19-letniego skrzydłowego, który zadebiutował już w marcu. Mamy Kevina Felida 21-letniego defensywnego pomocnika, który debiutował w czerwcu. Jest też Shurandy Sambo, wychowanek PSV, 19-letni prawy obrońca, który jeszcze nie zadebiutował. Do tego Sherel Floranus, 22-letni boczny obrońca, który zagrał 26 spotkań w Heerenveen (Eredivisie), choć w reprezentacji jeszcze nie zadebiutował. Mamy też Armando Obispo, 19-letniego środkowego obrońcę, kolejnego wychowanka PSV, który jeszcze nie zadebiutował. Mamy 20-letniego Rubena Kluiverta, syna Patricka i brata Justina, on również jeszcze nie zadebiutował. Mamy też wychowanka Feyenoordu, Tahitha Chonga, który jest wypożyczany z Manchesteru United po różnych słabszych ligach. Jak widać, jest potencjał, ale loterią jest stwierdzienie, kto z nich będzie reprezentował Blue Family.
PLUSY I MINUSY
+ Holenderski trener, holenderski sztab, większość kadry została wychowana w holenderskiej myśli szkoleniowej, więc to musi procentować.
+ Guus Hiddink ma ogromne doświadczenie w turniejach reprezentacyjnych, z takiej mąki musi być chleb.
– Grupa z Salwadorem i Meksykiem nie będzie dla nich spacerkiem po plaży.
– Efekt zaskoczenia już minął, teraz każdy zespół CONCACAF będzie brał ich na poważnie.
Momenty chwały na Gold Cup CONCACAF
Antyle Holenderskie dwukrotnie wywalczyła trzecie miejsce na mistrzostwach CONCACAF (w 1963 i 1969). Curacao dwa razy grało w Złotym Pucharze, w 2017 odpadło po fazie grupowej, a 2019 awansowało do ćwierćfinału.