Do czterech razy sztuka, tak chyba szło to prastare przysłowie. A na pewno taka parafraza jest popularna w stanie Ohio. Zespół z Cincinnati był najgorszym zespołem w lidze. Trzeci raz z rzędu w ciągu trzech lat istnienia (mówimy o występach w MLS). To z kolei oznacza, że trzykrotnie zdobył Wooden Spoon, czyli „nagrodę” dla najgorszej drużyny ligi.
Klub był zarządzany przez holenderski duet: Gerard Nijkamp – jako prezes klubu oraz była gwiazda reprezentacji Oranje w roli trenera, czyli Jaap Stam. Gerard zrobił wielką przebudowę składu, pozyskując 15 zawodników oraz wyrzucając taką samą liczbę piłkarzy ze składu przed początkiem nowego sezonu (w tym gronie znalazł się Frankie Amaya, który poszedł za dużą kwotę do New York Red Bulls). Największym hitem transferowym było jednak pozyskanie młodzieżowego reprezentanta Brazyli, 21-letniego Brennera, który zanotował fantastyczny sezon w São Paulo, gdzie strzelił 15 goli w 26 spotkaniach. Z powodu takich wyników wzbudził zainteresowanie na Starym Kontynencie, podobno zabiegały o niego takie kluby, jak AC Milan, Ajax oraz Lazio. Wszystkich wyżej wymienionych przebiła drużyna z Ohio, wykładając na stół 13 milionów dolarów. Miał być prawdziwym objawieniem, ale na razie nie spełnia oczekiwań kibiców, bodo siatki trafił tylko 8 razy (33 mecze).
Dla mnie to właśnie Brenner był największym rozczarowaniem sezonu, ponieważ nie spełnił pokładanych w nich oczekiwań. Drugim hitem transferowym było pozyskanie Luciano Acosty z meksykańskiego Atlasu, w którym się męczył. Pomysł taktyczny w tym klubie kompletnie nie wykorzystywał potencjału Argentyńczyka… Acosta może nie nawiązał do sezonu 2018, gdzie grał w parze z Wayne’em Rooneyem w D.C. United (wówczas strzelił 10 goli i asystował 15 razy), ale zdecydowanie był największą gwiazdą FC Cincy, która ciągnęła za uszy resztę składu.
⚽ #GolesArgentinos 🇦🇷 por el mundo 🌎
🇺🇸 Luciano Acosta anotó en la victoria de Cincinnati 2-0 ante Toronto por la #MLS pic.twitter.com/M7ddcuaFLJ
— El Gráfico (@elgraficoweb) June 27, 2021
Za odkryciem sezonu i najciekawszego młodego gracza można uznać środkowego obrońcę z Ekwadoru, Gustavo Vallecillę. Bez niego sezon zakończyłby się jeszcze większą katastrofą. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Niestety geniusz Lucio i świetna forma Gustavo Vallecilli nic nie dały przy fatalnych pomysłach Jaapa Stama, które były koszmarem dla kibiców zespołu z Queen City. Wygrali tylko cztery spotkania, ostatni raz ciesząc się z trzech punktów w połowie września, potem przegrali aż 12 meczów… Jaap został zwolniony pod koniec września, zastąpił go trener młodzieżówek.
Sezon do zapomnienia. Mam nadzieję, że ostatni, gdyż Cincy posiada fantastycznych kibiców, którzy chodzili na taki koszmarek w średniej liczbie 21 tys. na mecz. Oni zasługują na zdecydowanie lepsze widowisko. Nowym trenerem został Pat Noonan, który wcześniej był asystentem trenera w Philadelphii Union. Oby poprawił wyniki klubu z Ohio.