Ostatnio Federacja Piłkarska Stanów Zjednoczonych zamknęła ze skutkiem natychmiastowym program U.S. Soccer Development Academy. Oznacza to, że tysiące dziewczynek i chłopców straciły możliwość rywalizacji z najlepszymi w swoich kategoriach wiekowych (więcej tutaj). Warto jednak pamiętać, że dzięki temu programowi wielu zawodników przebiło się do profesjonalnej piłki i nie mam tutaj na myśli tylko Major League Soccer czy USL Championship, ale przede wszystkim transfery do europejskich klubów. Skauci obserwują ten rynek od dawna, a rozgrywki pod szyldem USSF były w ostatnim czasie bardziej prześwietlone niż MLS. Dzisiaj poznacie piłkarzy, którzy aktualnie grają w Europie, ale pierwsze kroki stawiali w Stanach Zjednoczonych, a konkretniej w USSDA. Dodatkowo zaznaczę, że chodzi o zawodników, którzy nie zadebiutowali w najwyższej dywizji w USA lub pierwszej drużynie klubu, którego byli wychowankami (w tym kluby USL i NASL). Program U.S. Soccer Development Academy pozwolił się wybić naprawdę wielu zawodnikom.
CHRISTIAN PULISIC, CHELSEA
Największą gwiazdą amerykańskiej piłki jest aktualnie Christian Pulisic. Swoje dzieciństwo spędził w Stanach Zjednoczonych i to tam rozpoznano jego talent. Jego rodzice grali w piłkę nożną na Uniwersytecie George Mason. Tata grał także w indoor soccer, a później trenował zarówno grupy młodzieżowe, jak i seniorskie. Ze względu na pracę ojca, Christian przez krótki moment grał w Brackley Town (Anglia), a potem w Michigan Rush. Po powrocie do Harshey, czyli od dziewiątego roku życia reprezentował jednak w PA Classics, rywalizując w U.S. Soccer Development Academy, gdzie prezentował się znacznie lepiej od swoich kolegów. Bardzo szybko został dostrzeżony „wyżej” i zadebiutował w młodzieżowych reprezentacjach Stanów Zjednoczonych. Jako 15-latek zagrał w kadrze U-17 na turnieju w Turcji. To właśnie tam grupa skautów Borussii Dortmund dostrzegła Pulisicia. Co prawda przyciągnął ich Haji Wright i to jego mieli obserwować, ale ostatecznie to zawodnik z PA Classics zrobił na nich większe wrażenie.
Jako szesnastolatek przeniósł się do Niemiec, co było w jego przypadku możliwe dzięki chorwackiemu paszportowi. W lutym 2015 zaczął grać w drużynie U-17, od lata występował już w U-19, a podczas przerwy zimowej w sezonie 2015/16 dołączył do pierwszej drużyny. W barwach BVB rozegrał 127 meczów, pobił mnóstwo rekordów Jankesów, którzy występowali w Bundeslidze i Europie. Był pierwszym, który pokazał, że młodzi Amerykanie w piłkarskim świecie za oceanem wcale nie muszą przepaść i dowodem na to, że szkolenie w USA cały czas idzie do przodu. To właśnie jego postać jest utożsamiana ze swego rodzaju zmianą podejścia i coraz częstszym stawianiem na Jankesów (grających w polu!) przez europejskie kluby.
Sezon 2018/19 nie należał do najlepszych w wykonaniu Pulisicia, zresztą od dawna spekulowano o potencjalnym transferze do Anglii. 2 stycznia 2019 roku Chelsea kupiła zawodnika za 73 miliony dolarów, co czyni Christiana najdroższym amerykańskim piłkarzem w historii. Do końca rozgrywek został wypożyczony do Borussii Dortmund, ale od tego sezonu jest już pełnoprawnym zawodnikiem Chelsea. Choć dosyć długo nie grał z powodu urazu, to zdołał strzelić 5 goli w najwyższej klasie rozgrywkowej, co nigdy wcześniej mu się nie zdarzyło. Pulisic ma bez wątpienia ogromny potencjał, który do tej pory jeszcze nie został w pełni wykorzystany. Wszystko wskazuje na to, że odpowiednio prowadzony, jest w stanie zaprezentować nam jeszcze wyższy poziom i być liderem z prawdziwego zdarzenia. Pamiętajmy, że wciąż ma 21 lat i stać go na wielkie rzeczy.
Christian Pulisic 2019-20:
1st in penalty box touches/90 among U-21 players in the PL with 540 minutes or more.🥇
2nd in non penalty xG+xA/90 (U-21).🥈
4th in shot creating actions/90 (U-21).
4th in successful dribbles/90 (U-21).
All in all, a successful debut season. pic.twitter.com/J6zB5Xvx6m
— Chelsea Stats. (@ExpectedChelsea) April 24, 2020
Najlepiej prezentuje się na skrzydle i to tam daje najwięcej korzyści zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. W barwach USMNT był jednak ostatnio testowany jako dziesiątka, co nie przyniosło pozytywnych rezultatów. Nie zmienia to faktu, że Pulisic jest jednym z liderów tej reprezentacji i w najbliższych latach ma prowadzić swoich kolegów do sukcesów. Już teraz ma na swoim koncie ponad 30 meczów i 14 strzelonych goli. Nikt nie ma wątpliwości, że jest w stanie nawiązać do występów Clinta Dempseya czy Landona Donovana i jest spora szansa, że będzie od nich zdecydowanie lepszy. Już teraz pobił część z ich rekordów, a dopiero co zaczął swoją przygodę z piłką.
WESTON McKENNIE, SCHALKE 04
Niewielu wie, że Weston McKennie zaczynał swoją przygodę z piłką w USA. Jeszcze mniej osób wie, że jest wychowankiem FC Dallas – najlepszej akademii w kraju. Spędził tam siedem lat i prezentował się na tyle dobrze, że skauci wielu klubów zanotowali jego nazwisko w swoich notesach. Miał zaoferowane stypendium na Uniwersytecie Virginia, zrezygnował też z profesjonalnego kontraktu oferowanego przez FC Dallas i podpisał umowę z Schalke 04. Jak mówił w wywiadzie dla MLSsoccer.com w 2018 roku, bardzo trudno było mu opuścić klub nie tylko ze względu na przywiązanie, ale też ze względu na to, jak bardzo dzięki nim się rozwinął. „FC Dallas to jedna z najlepszych akademii w kraju i jest także w stanie rywalizować z niektórymi z najlepszych akademii na świecie. Z pewnością bardzo mi pomogli i naprawdę mam za co im dziękować” – podkreślał McKennie.
Rok zajęło mu przebicie się z drużyny U-19 do pierwszego składu. W Bundeslidze gra regularnie od sezonu 2017/18. Na swoim koncie ma 67 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech i ponad 80 meczów w barwach pierwszej drużyny S04.
If Weston McKennie looks fitter to you this season, you’re not alone. 👀@JoyPaulIan and @WarrenBarton2 break down the @s04_us star’s performance vs Bayern Munich. #AmerikanerAbroad 🇺🇸 pic.twitter.com/iyabfaE9pf
— FOX Soccer (@FOXSoccer) August 26, 2019
McKennie to jeden z najważniejszych graczy odmłodzonej reprezentacji Stanów Zjednoczonych. W kadrze najwięcej daje drużynie na pozycji numer osiem. Mimo młodego wieku jest bardzo cenionym zawodnikiem. W finale Złotego Pucharu CONCACAF 2019 z Meksykiem wybiegł z opaską kapitana na ramieniu. Obok Pulisicia jest aktualnie największą gwiazdą Amerykanów w Europie. To właśnie na nim, Christianie Pulisiciu i Tylerze Adamsie ma w dużej mierze opierać się reprezentacja USA w najbliższych latach.
TIMOTHY WEAH, LILLE
Pierwsze pytanie, jakie pada przy tym piłkarzu brzmi: „Czy to syn George Weaha?”. Tak, to syn tego George Weaha, a teraz przejdźmy dalej. Timothy urodził się w Stanach Zjednoczonych i wbrew pozorom, to nie w Paris Saint-Germain rozpoczął swoją przygodę z piłką, a właśnie za oceanem. Przez trzy sezony grał w BW Gottschee, drużynie rywalizującej w USSDA. W 2013 roku trafił do akademii New York Red Bulls, ale tam też nie został na długo. Wyróżniał się na tyle, że wszyscy zdawali sobie sprawę, że wkrótce przeniesie się do Europy.
Rok później trafił do akademii PSG. W swoim debiucie w akademii strzelił hat-tricka w meczu Młodzieżowej Ligi Mistrzów. W lipcu 2017 podpisał trzyletni kontrakt z pierwszą drużyną. Dostawał pojedyncze szanse, ale na regularną grę nie mógł liczyć. W tym czasie znacznie częściej udowadniał swoją wartość w reprezentacjach młodzieżowych Stanów Zjednoczonych (m.in. podczas Mistrzostw Świata U-17 w 2017 roku). W końcu został wypożyczony do Celticu, gdzie potwierdził swoje umiejętności w ofensywie i możliwość gry na wielu pozycjach w ataku. Po dobrych MŚ U-20 w Polsce podpisał pięcioletni kontrakt z Lille, którzy zapłacili za niego ~$11,37mln. Wydawało się, że będzie to przełomowy sezon dla młodego zawodnika, ale musi go spisać na straty. Ze względu na kontuzje rozegrał zaledwie trzy mecze w Ligue 1, w dodatku w niepełnym wymiarze czasowym.
Weah to wciąż młody zawodnik, który ma już spore doświadczenie, ale w ostatnim czasie kilku młodych Jankesów ma zdecydowanie wyższe notowania od niego. Wciąż wszystko w nogach 20-letniego napastnika, który nie skupia się tylko na strzelaniu goli, ale sam również potrafi wykreować sytuacje swoim kolegom i wciąć ciężar gry na swoje barki, co udowadniał w młodzieżowych reprezentacjach podczas dużych imprez. Czas najwyższy, żeby przenieść to do seniorskiej piłki zarówno na poziomie klubowym, jak i reprezentacyjnym.
GIOVANNI REYNA, BORUSSIA DORTMUND
W tym sezonie szerszemu gronu pokazał się także Giovanni Reyna. Urodzony w 2002 roku syn byłego reprezentanta USA – Claudio Reyny, w bardzo młodym wieku dołączył do akademii New York City FC. Mając 14 lat był najlepszym zawodnikiem prestiżowego Generation Adidas Cup, prowadząc swoją drużynę do zwycięstwa, choć był to turniej dla zawodników U-17. Dzięki niemu mistrzostwo U.S. Soccer Development Academy w kategorii U-18/19 w sezonie 2017/18 wygrała jego drużyna. Dzięki portugalskiemu paszportowi mógł przenieść się do Borussii Dortmund, mając, podobnie jak Christian Pulisic, 16 lat.
Po sześciu miesiącach i świetnych występach w drużynach U-18/19 podczas przerwy zimowej dołączył na stałe do pierwszej drużyny. W sezonie 2019/20 zadebiutował w Bundeslidze, został najmłodszym strzelcem w historii Pucharu Niemiec, zadebiutował też w Lidze Mistrzów i dziewięć minut po wbiegnięciu na boisko, zanotował asystę przy golu na wagę wygranej z Paris Saint-Germain.
🇺🇸 Gio Reyna (17) this season for @BVB ⤵️
U18/19s
✅ 16 games
⚽️ 8 goals
🅰️ 8 assists
💪 4 goals in the @UEFAYouthLeagueSenior
⏰ 185 min played (0 starts)
⚽️ 1 goal
🅰️ 1 assist
☝️ Bundesliga & #UCL debut
🔀 11 dribbles won
🔑 5 key passes
⚔️ 6 tackles wonSpecial talent. 🌟 pic.twitter.com/B2u9vTMKhg
— Football Wonderkids (@fbwonderkids) April 14, 2020
Wcześniej reprezentował Stany Zjednoczone w młodzieżowych reprezentacjach, ale czekano na jego decyzję dotyczącą występów w seniorach. Mógł reprezentować Argentynę, Portugalię lub Anglię, ale wybrał kadrę USA. To jedna z najlepszych wiadomości, jakie mogli usłyszeć kibice tej reprezentacji. W kadrze są ogromne braki na jego pozycji, a Gio Reyna ma niesamowity potencjał i już teraz jest świetnym ofensywnym pomocnikiem z bardzo dobrym dryblingiem, niesamowitą koordynacją, wizją i kreatywnością, której tak brakuje w środku pola reprezentacji Gregga Berhaltera.
ZACK STEFFEN, MANCHESTER CITY (FORTUNA DÜSSELDORF)
Do dziesiątego roku życia Zack Steffen grał jako obrońca. W jednym meczu stanął w bramce, zastępując kolegę. Od tamtej pory regularnie grał już jako bramkarz. Steffen grał w FC Delco, czyli afiliacyjnym zespole młodzieżowym klubu MLS – Philadelphii Union. Dopiero później trafił bezpośrednio do akademii Union, gdzie pracował m.in. pod okiem Jima Curtina, aktualnego trenera pierwszej drużyny. W 2012 roku wygrał z Philadelphią Union mistrzostwo U.S. Soccer Development Academy, pokonując akademię Toronto FC po serii rzutów karnych. W rankingu TopDrawerSoccer.com był notowany jako najlepszy bramkarz, który kończy szkołę średnią i trafił do Maryland Terrapins, gdzie pracował z legendarnym trenerem w lidze uniwersyteckiej – Sasho Cirovskim.
Po dwóch latach spędzonych na uniwersytecie podpisał profesjonalny kontrakt z Freiburgiem. Nie przebił się do pierwszego składu, ale regularnie występował w rezerwach, grających na czwartym poziomie rozgrywkowym. W maju 2016 dostał też pierwsze powołanie na seniorskie zgrupowanie kadry USA przed Copa America Centenario. W lipcu wrócił do Stanów Zjednoczonych, podpisując kontrakt z Columbus Crew. Początkowo został wypożyczony do Pittsburgh Riverhounds, ale od sezonu 2017 wskoczył na stałe między słupki The Crew. Od samego początku było wiadomo, że chłopak ma niesamowity potencjał i długo w MLS nie pogra. Wytrzymał w sumie trzy lata, rozgrywając w tym czasie 84 mecze w pierwszej drużynie klubu z Ohio. Świetnie radził sobie pod presją, często zatrzymywał piłkarzy z jedenastu metrów, a w sezonie 2018 zgarnął nawet nagrodę dla najlepszego bramkarza sezonu.
Wczoraj Zack Steffen obronił rzut karny Fagundeza. Dotychczas 23-latek zatrzymał takich piłkarzy:
– Jozy Altidore (Toronto FC)
– Roland Alberg (Philadelphia Union)
– David Villa (NYCFC)
– Víctor Vázquez (Toronto FC)
– Diego Fagundez (NE Revolution)#MLSplpic.twitter.com/tF9ANzY5qF— Katarzyna Przepiórka (@pustulkaa) March 10, 2019
Nic dziwnego, że w grudniu 2018 Manchester City ogłosił, że w lipcu piłkarz dołączy do ich klubu. Według doniesień angielski gigant zapłacił $7,5mln, co jest rekordem transferowym Columbus Crew i największą kwotą w historii ligi za bramkarza. Warto dodać, że kwota może wzrosnąć do $10mln. Oczywiście na razie mówimy o goalkeeperze z ogromnym potencjałem, który będzie udowadniał swoją wartość na wypożyczeniach w europejskich klubach. W tym sezonie trafił do Fortuny Düsseldorf, gdzie był podstawowym zawodnikiem i prezentował się z wybornej strony, ale od stycznia zmaga się urazem kolana.
Jeszcze nie wiadomo, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie, ale jak na 25-latka ma ogromne możliwości i z pewnością będzie jeszcze o nim głośno. Świetlna przyszłość maluje się przed nim także w kontekście reprezentacji. Jest aktualnie najzdolniejszym bramkarzem w kadrze i należy spodziewać się, że to właśnie on będzie numerem jeden w przyszłości. Zmianę warty było już widać podczas Złotego Pucharu CONCACAF 2019, gdzie grał pierwsze skrzypce. W najważniejszych meczach Gregg Berhalter będzie stawiał na niego.
JOSH SARGENT, WERDER BREMA
Josh Sargent jest doskonale znany kibicom Bundesligi, ale to kolejny przykład piłkarza, który swoją przygodę zaczynał w U.S. Soccer Development Academy, a konkretnie w drużynie St. Louis Scott Gallagher, gdzie trafił w wieku ośmiu lat. W 2013 roku napastnik dostał powołanie do reprezentacji U-14, w tym samym roku grał też dla kadry U-15. Dwa lata później dołączył do U-17 Residency Program, czyli tzw. IMG Academy. W 2016 roku podczas Nike International Friendles zaprezentował się z bardzo dobrej strony, co dostrzegło kilka klubów z Europy.
20 września 2017 Werder Brema ogłosili, że zgodnie z wymogami FIFA wraz z ukończeniem 18.roku życia dołączy do klubu. Początkowo były to rezerwy, ale prezentował się na tyle dobrze, że bardzo szybko awansował do pierwszej drużyny. W swoim debiucie w Bundeslidze strzelił gola przy pierwszym kontakcie z futbolówką.
W tym sezonie awansował w hierarchii i regularnie wchodzi z ławki: 18 meczów, 850 minut, 3 gole, 2 asysty. Bez wątpienia w przyszłości może zostać jednym z kluczowych piłkarzy w klubie. Chwali go legenda klubu Claudio Pizarro, ale również trener Florian Kohfeldt czy inni koledzy z drużyny. Jest wymieniany w gronie piłkarzy, którzy mogą zrobić dużą karierę.
Mocno liczą na niego także w reprezentacji. Jako jedyny piłkarz w historii USMNT w tym samym roku kalendarzowym (2017) zagrał na MŚ U-17, MŚ U-20 i dostał pierwsze powołanie do seniorskiej reprezentacji. Niecały rok później rozegrał pierwsze spotkanie w barwach pierwszej reprezentacji USA i od razu strzelił gola. To jeden z piłkarzy młodego pokolenia, którzy są wprowadzani do kadry i w niedalekiej przyszłości mają być jej ważnymi piłkarzami.
SEBASTIAN SOTO, HANNOVER 96
Sebastiana Soto widziałam w kilku meczach rozgrywek U.S. Soccer Development Academy. Wychowanek Realu Salt Lake zdecydowanie się wyróżniał na tle swoich kolegów i jasne było, że bardzo szybko przeniesie się do Europy. Zanim jednak do tego doszło swoje umiejętności rozwijał w San Diego Surf, a potem we wspomnianej już jednej z najlepszych akademii MLS. Strzelał gole jak na zawołanie, trudno było znaleźć drugiego zawodnika o podobnym profilu i takich liczbach.
To tam wypatrzyli go skauci Hannoveru 96. Latem 2018 dołączył do ich akademii, ale bardzo szybko awansował do pierwszej drużyny. W sezonie 2018/19 jako 18-latek zadebiutował nawet w Bundeslidze. Świetnie zaprezentował się też podczas Mistrzostw Świata U-20 w Polsce, choć trzeba przyznać, że był nieoczywistym bohaterem. Zaprezentował się jednak na tyle dobrze, że wydawało się, iż po spadku do 2. Bundesligi H96 nie będą w stanie zatrzymać go w klubie. W tym sezonie jest zawodnikiem, który trwa w zawieszeniu pomiędzy pierwszym zespołem a rezerwami. Gdyby nie przerwa spowodowana pandemią koronawirusa, byłby podstawowym zawodnikiem reprezentacji olimpijskiej. Wszystkim przyjdzie jednak poczekać na powrót do gry i wejście Sebastiana Soto na jeszcze wyższy poziom. Miejmy nadzieję, że w najbliższym sezonie będzie grał regularnie, bo z pewnością stać go na dobre występy i regularne trafianie do siatki rywali.
LYNDEN GOOCH, SUNDERLAND
Swoją piłkarską karierę w USA rozpoczął również Lynden Gooch. Choć jego ojciec jest Anglikiem, a mama pochodzi z Irlandii, to on na świat przyszedł w słonecznej Kalifornii. Dołączył do Santa Cruz County Breakers i właśnie tam stawiał swoje pierwsze kroki, choć jak sam przyznaje bardzo duży wpływ na jego karierę miał tata, który sam był trenerem. W USSDA grał trzy sezony. Dwa w kategorii U-15/16 i jeden w U-17/18. Był jednym z młodszych zawodników w swojej drużynie, ale wyróżniał się talentem. Jako dziesięciolatek podczas turnieju w Anglii strzelił hat-tricka w meczu z Sunderlandem. To wtedy go dostrzeżono i przez kolejnych sześć lat każdą przerwę wakacyjną spędzał z Czarnymi Kotami.
W wieku szesnastu lat zaoferowano mu dwuletnie stypendium i w 2012 roku na dobre zamienił Stany Zjednoczone na Anglię. Przez kolejne lata przechodził przez kolejne szczeble młodzieżowe, był też wypożyczany do Gateshead i Doncaster Rovers, ale w końcu zapukał do drzwi pierwszej drużyny na dłużej. W seniorów Sunderlandu pierwszy raz zagrał w sierpniu 2015 roku w League Cup. Niecały rok później podpisał trzyletni kontrakt z pierwszą drużyną, a 13 sierpnia 2016 zadebiutował w Premier League w meczu przeciwko Manchesterowi City.
Lynden Gooch do dzisiaj jest ważną postacią klubu, w którego barwach rozegrał już ponad 100 meczów. Regularnie gra jako skrzydłowy, a ten sezon był najlepszy w jego seniorskiej karierze: 30 meczów – 10 goli – 2 asysty. Z wyjątkiem krótkiej przygody w reprezentacji Irlandii U-18, reprezentuje barwy Stanów Zjednoczonych i ostatnio jest w szerokiej kadrze Gregga Berhaltera. 24-latek ma aktualnie niepodważalną pozycję w zespole, kontrakt ważny do końca czerwca 2022 roku i należy się spodziewać, że w najbliższej przyszłości będzie grał jeszcze lepiej. Raczej niewielu pamięta, że pierwsze kroki stawiał w USA, ale to właśnie dzięki U.S. Soccer Development Academy dostrzegł go Sunderland i dzisiaj pomimo stosunkowo młodego wieku jest jedną ważniejszych postaci w tej drużynie.
CHRIS RICHARDS, BAYERN MONACHIUM II
Chris Richards to kolejny przykład wychowanka akademii FC Dallas, która od lat jest uznawana za jedną z najlepszych w całym kraju. Gdyby nie współpraca Bayernu Monachium z klubem z Teksasu, pewnie już dawno grałby w pierwszej drużynie MLS, ale na mocy wspomnianej współpracy dwóch klubów po wcześniejszym 10-dniowym campie w Niemczech, w lipcu 2018 trafił na roczne wypożyczenie do Bayernu Monachium. Zawodnik prezentował się na tyle dobrze, że w styczniu 2019 Bayern zdecydował się wykupić 18-letniego wówczas Richardsa za ok. $1,5mln, z dopiskiem o 40% kwoty dla FC Dallas od ewentualnego następnego transferu.
Po świetnych występach w drużynie U-19 w sezonie 2018/19, awansował do rezerw, gdzie jest podstawowym zawodnikiem. Początkowo grał tylko na środku obrony, ale w tym sezonie sprawdzał się także jako prawy defensor. Jego nominalna pozycja to półprawy środkowy obrońca, ale jego wszechstronność może być atutem w kontekście gry w pierwszej drużynie.
20-latek jest również ważną postacią w młodzieżowych reprezentacjach Stanów Zjednoczonych. Był podstawowym zawodnikiem podczas Mistrzostw Świata U-20. Jason Kreis pokłada w nim też duże nadzieje w kadrze olimpijskiej.
***
Jest też kilku piłkarzy godnych uwagi, którzy swoją przygodę z piłką nożną zaczynali w U.S. Soccer Development Academy, ale przed wyjazdem zdążyli jeszcze zadebiutować w seniorskiej drużynie USL Championship/League One lub nieistniejącej już NASL.
PIŁKARZ | WIEK | POZYCJA | USSDA | USL/NASL | AKTUALNIE |
Johan Gomez | 18 (2001) | SS/F | FC Dallas | North Texas SC | FC Porto U-19 |
Ethan Bryant | 18 (2001) | AM | San Antonio Academy
IMG Academy |
San Antonio FC | KSV Roeselare |
Quincy Butler | 18 (2001) | F | Sacramento Republic Academy | Sacramento Republic | TSG 1899 Hoffenheim U-19 |
Roberto Hategan | 19 (2001) | AM | Sacramento Republic Academy | Sacramento Republic | 1.FC Nürnberg U-19 |
Ulysses Llanez | 19 (2001) | RW | LA Galaxy Academy | LA Galaxy II | VfL Wolfsburg
U-19 |
Alex Mendez | 19 (2000) | CM/LM | LA Galaxy Academy | LA Galaxy II | Ajax U-21
2019 Freiburg II |
Richard Ledezma | 19 (2000) | AM | Real Salt Lake Academy | Real Monarchs | PSV U-21
PSV U-19 |
Nick Taitague | 21 (1999) | AM | FC Richmond | Carolina RailHawks | Schalke 04 II |
Haji Wright | 22 (1998) | F | LA Galaxy Academy | NY Cosmos | VVV-Venlo
Schalke 04 |
***
Wielu młodych Jankesów szkoli się w Europie i z każdym kolejnym rokiem będziemy mieli jeszcze więcej przypadków piłkarzy, których w Stanach Zjednoczonych wypatrzą skauci szkółek za oceanem. Tutaj część zawodników, którzy swoją przygodę zaczynali w USSDA, nie zadebiutowali w seniorskiej drużynie i dzisiaj grają za oceanem.
PIŁKARZ | WIEK | POZYCJA | USSDA | AKTUALNIE |
Aethan Yohannes | 16 (2004) | DM | D.C. United Academy | AZ Alkmaar Youth
SC Buitenveldert Youth |
Patrick Leal | 17 (2003) | CM | NE Revolution Academy | Sporting U-17 |
Matteo Carbone | 17 (2003) | CM | Santa Cruz Breakers Academy | Fiorentina U-17 |
Chituru Odunze | 17 (2002) | GK | Vancouver Whitecaps Academy | Leicester U-18 |
Jonathan Tomkinson | 18 (2002) | CB | Solar SC | Norwich City U-18 |
Damian Las | 18 (2002) | GK | Chicago Fire Academy | Fulham U-18 |
Mason Judge | 18 (2002) | CB/RB | Chargers SC | Eintracht Frankfurt U-19 |
Joshua Pynadath | 18 (2002) | LW | De Anza Force SC | Ajax U-19
Ajax Youth Real Madrid Youth |
Stuart Ritchie | 18 (2001) | LB | SJ Earthquakes Academy | Hannover 96 U-19
Groningen U-17/U-19 |
Matteo Ritaccio | 18 (2001) | CM | BW Gottschee | Liverpool U-18 |
Travian Sousa | 18 (2001) | LB | Sacramento Republic Academy
Ballistic United |
Hamburger SV II
Hamburger SV U-19 |
Taylor Booth | 18 (2001) | CM/AM | Real Salt Lake Academy | Bayern Munich U-19 |
Cameron Harper | 18 (2001) | RW | Pateadores SC | Celtic Reserves
Celtic U-18 |
Coby Sultan | 18 (2001) | DM | Baltimore Armour | VVV-Venlo U-19 |
Mateja Milasinovic | 18 (2001) | CM | LA Galaxy Academy | Újpest U-19
Partizan U-19 |
Matthew Hoppe | 19 (2001) | F | Barca Academy (Casa Grande) | Schalke 04 U-19 |
Indiana Vassilev | 19 (2001) | LW | IMG Academy | Aston Villa U-23
Aston Villa U-17 |
Luca Lewis | 19 (2001) | GK | IMG Academy | Torino U-19
Torino U-17 |
Chris Gloster | 19 (2000) | LB | NY Red Bulls Academy | PSV U-21
Hannover 96 |
Carlos Dos Santos | 19 (2000) | GK | Philadelphia Union Academy | Benfica U-23
Benfica U-17 |
Michael Edwards | 19 (2000) | CB | D.C. United Academy | VfL Wolfsburg II
VfL Wolfsburg U-19 |
Gennaro Nigro | 19 (2000) | DM | Players Development Academy | Roma U-19 |
Amet Korca | 19 (2000) | CB | Solar SC | Dinamo Zagreb II
Dinamo Zagreb U-19 |
Corey Williams | 20 (2000) | RW | Colorado Rapids Academy
Colorado Rush |
Eintracht Norderstedt
Eintracht Norderstedt U-19 |
Christian Cappis | 20 (1999) | F | FC Dallas | Hoboro IK |
Jonathan Amon | 20 (1999) | LW | South Carolina Battery Academy | FC Nordsjælland |
Brady Scott | 20 (1999) | GK | De Anza Force | 1.FC Köln |
Luca de la Torre | 21 (1998) | RM/CM | San Diego Surf
Nomands SC |
Fulham
Fulham U-18/U-23 |
Orrin McKinze Gaines | 22 (1998) | RW | Lonestar SC | Sonnenhof Großaspach |
Matthew Olosunde | 22 (1998) | RB | NY Red Bulls Academy | Rotherham United
Manchester United U-23 |
Isaiah Young | 22 (1998) | LW | Players Development Academy | Werder Bremen II
Saint Gilloise Werder Bremen U-19 |
Emmanuel Sabbi | 22 (1997) | RW | FC United SC | Hoboro IK
Las Palmas Atlético |
Shaq Moore | 23 (1996) | RB | IMG Academy | CD Tenerife
Atlético Levante Real Oviedo Vetusta CF Huracán |
Andrija Novakovich | 23 (1996) | F | FC United SC | Frosinone
Fortuna Sittard Reading |