Czy zespół, który nie wygrał spotkania od blisko dwóch lat, dopiero co wymienił selekcjonera oraz zagra bez pięciu kluczowych zawodników nadal może być uważany za faworyta do wygrania swojej grupy w Gold Cup? Luis Fernando Suarez i jego “La Sele” zrobią wszystko by tak się stało.
Ticos pod wodzą Luisa Fernando Suareza, który nawet nie dokonywał wstępnej selekcji (listę 60 graczy wysłał dyrektor techniczny La Sele Carlos Watson jeszcze przed nominacją) liczą wreszcie na przełamanie fatalnej serii bez zwycięstwa chociaż nie w każdym spotkaniu na przestrzeni tych feralnych dwóch lat wyglądali źle to jednak bilans pogrążył (byłego już) selekcjonera Ronalda Gonzaleza.
Po raz szósty z rzędu z udziału w Złotym Pucharze wykręcił się Keylor Navas, który tym razem nieco bardziej dyplomatycznie niż ostatnio, gdy spędził go na wczasach w Egipcie postanowił zgłosić w swoim klubie kontuzję. Podobnie lider bloku defensywy Oscar Duarte, któremu kontuzje zgłaszane przez jego Levante do FIFA, nie przeszkadzają grać w meczach La Liga. Innym ważnym ogniwem, którego zabraknie jest świeżo upieczony gracz Bundesligi Cristian Gamboa, który dopiero co świętował awans z VfL Bochum. Oprócz nich zabraknie dwóch grających w koreańskiej: K-League i K-League 2 (Aguillara oraz Moya) i grających na kontynentach amerykańskich Luisa Diaza (Columbus Crew) oraz Juan Pablo Vargasa (Millonarios FC). Czy wobec tych wszystkich wydarzeń Kostaryka może być jeszcze postrzegana jako faworyt swojej grupy oraz jeden z kandydatów do końcowego triumfu? Pytań pozostaje równie wiele co wątpliwości.
TRENER
Luis Fernando Suarez – 61-letni “El Cafetero” objął kadrę Kostaryki ledwie kilka dni temu. W przeszłości z powodzeniem pracował już z kadrami Ekwadoru i Hondurasu, które doprowadził do awansu na mundial. Przez całą karierę najpierw piłkarską, a później trenerską, pracował w Ameryce Łacińskiej: od Kolumbii, przez Ekwador i Peru po Honduras i Meksyk w strefie CONCACAF. Przez federację kostarykańską został wykupiony za gotówkę z kolumbijskiego Atletico Bucamaranga.
NAJWIĘKSZA GWIAZDA
Joel Campbell – świat usłyszał o nim gdy jako 20-latek wybrał się z kadrą olimpijską Kostaryki na Copa America 2011 do Argentyny. Jeden strzelony wówczas gol i wyróżniająca się postawa wystarczyły by napastnik wypożyczany dotąd z Deportivo Saprissa trafił za 1 milion dolarów do londyńskiego Arsenalu. Transfer ten poskutkował prawdziwym turnee jakie ten gracz odbył w ramach wypożyczeń, a następnie transferów. Odwiedził kolejno: francuskie Lorient, Betis, Olympiakos Pireus gdzie miał prawdopodobnie najbardziej udany okres w swojej karierze, Villareal, Sporting CP, Frosinione Calcio by osiąść do dziś w meksykańskim Club Leon gdzie wreszcie odnalazł swoje miejsce na ziemi na nieco dłużej niż jeden sezon. Tworzy w reprezentacji coraz lepiej rozumiejący się duet ofensywny z ekstraklasowiczem Felicio Brown Forbsem, którego jednak na amerykańskich boiskach zabraknie. Pomimo tego Campbell powinien odegrać znaczącą rolę w grze trójkolorowych i od jego dyspozycji w dużej mierze zależy sukces Kostarykan.
MŁODY WILK
Randall Leal – dynamiczny i skuteczny skrzydłowy, wcielający się również w rolę bocznego napastnika. Po udanym okresie w kostarykańskim Deportivo Saprissa trafił do beniaminka MLS, Nashville SC, gdzie niemal z miejsca stał się jego ważną postacią, a ostatnio uważany jest przez wielu obserwatorów tej ligi za najlepszego Ticos w tej lidze. Od początku tegorocznego sezonu wyróżnia się swoją formą punktując w klasyfikacji kanadyjskiej regularnie i to on może okazać się objawieniem kostarykańskiej kadry.
Still thinking about this @randall_leal curler! ☄️ pic.twitter.com/7SoxjgKC3N
— Major League Soccer (@MLS) April 18, 2021
PLUSY I MINUSY
+ gorzej być nie może
+ nadal stosunkowo mocna kadra
– brak pięciu kluczowych reprezentantów wśród powołanych
– brak czasu na wprowadzenie zmian przez nowego selekcjonera
Momenty chwały
- Trzykrotni mistrzostwie strefy CONCACAF: 1963, 1969, 1989
- Ostatni triumfatorzy z Ameryki Środkowej
- wicemistrzostwie Gold Cup z 2002 roku
Poprzednie turnieje (historia występów)
- 2017 w grupie: Honduras (1-0), Kanada (1-1), Gujana Francuska (3-0) awans do z I miejsca w grupie, ¼ finału Panama (1-0), ½ finału USA (0-2)
- 2019 w grupie: Nikaragua (4-0), Bermudy (2-1), Haiti (1-2), awans z II miejsca w grupie, ¼ finału Meksyk (1-1 4-5k)