Czas „coś” napisać – mam nadzieję, że mądrego, choć nie obiecuje. Poprzednim razem wziąłem na celownik derby Los Angeles. Jako że pamięć jest ulotna, przypomnę (chociaż pewnie wiecie, ponieważ trąbili o tym we wszystkich mediach) – LA Galaxy wygrali 4:3. Przypadkiem, nie oszukujmy się. Klasycznie kretyńskie fora kibicowskie NAJBARDZIEJ UTYTUŁOWANEGO ...
Czytaj