Już dzisiejszej nocy półfinały US Open Cup. W stawce zostały cztery drużyny, z których żadna nie była faworytem na początku tych rozgrywek. W walce o trofeum pozostał Sporting Kansans City, Philadelphia Union, Chicago Fire i Real Salt Lake. Które z drużyn zrobią przedostatni krok, aby sięgnąć po puchar?
Pierwszym meczem będzie spotkanie na PPL Park, gdzie Philadelphia Union podejmie Chicago Fire. The U nie mają ostatnio najlepszej passy: 2 porażki (DC United i New York RB) i remis z Orlando City. Z kolei Men in Red dobre występy przeplatają złymi. Ostatnio przegrali z Portland Timbers na wyjeździe. Czyżby teraz przyszła kolej na zwycięstwo? Bukmacherzy stawiają na Philadelphię Union, ale Chicago stać na niespodziankę, jak chociażby wtedy, kiedy pokonali lidera tabeli, czyli FC Dallas przed własną publicznością. Na korzyść Strażaków może działać również fakt, że nie mają oni dużych szans na awans do play-offów, więc zwycięstwo w US Open Cup jest dla nich priorytetem.
„Może jest trochę więcej emocji i energii w zespole, ponieważ tylko pięć meczów dzieli cię od wygrania trofeum.” – John McCarthy, bramkarz Philadelphii
„Na początek musimy uzyskać pozytywny wynik z Philadelphii. Jesteśmy na to gotowi. Myślę, że to bardzo ważne dla klubu, zwłaszcza że sezon w lidze nie poszedł po naszej myśli. Zaczniemy takim składem, jaki sobie wyobrażam. Mam nadzieję, że to wystarczy do osiągnięcia pozytywnego wyniku, aby na naszym stadionie wypaść jak najlepiej.” – Frank Yallop, trener Chicago Fire
Kilka ciekawostek:
• Chicago Fire wygrał 6 z 10 występów w półfinale US Open Cup.
• W zespole Chicago Fire gra 2 piłkarzy, którzy wygrali US Open Cup: Jon Busch (Columbus Crew SC) i Jeff Larentowicz (NE Revolution).
• W zespole Philadelphi Union aż 6 osób wygrywało US Open Cup: Jim Curtin (Chicago Fire), Chris Albright (LA Galaxy), Fred (DC United), Sebastien Le Toux (Seattle Sounders), C.J. Sapong (Sporting KC), Ethan White (DC United).
• 10 piłkarzy Chicago Fire grało w półfinale US Open Cup w koszulce Strażaków lub innego zespołu: Jon Busch, Razvan Cocis, Sean Johnson, Jeff Larentowicz, Mike Magee, Patrick Nyarko, Lovel Palmer, Chris Ritter, Harry Shipp i Matt Watson.
Nasze typy:
Katarzyna Przepiórka: zwycięstwo Chicago Fire, poniżej 2.5 bramki
Wiktor Sobociński: Philadelphia 1:2 Chicago Fire
Drugi mecz zapowiada się jeszcze ciekawiej. Obie drużyny zmierzyły się ze sobą już trzykrotnie w tym sezonie (1 remis, 2 zwycięstwa Realu Salt Lake), bilans jest korzystny dla gości tego meczu, ale Sporting KC jest ostatnio w niesamowitej formie, co udowodnili chociażby w ostatnim meczu z rozpędzonym Toronto, gdzie na BMO Field pewnie pokonali gospodarzy (3:1). Z kolei piłkarze La Realeza ponieśli sromotną klęskę z Vancouver Whitecaps (4:0).
W fazie pucharowej piłkarze Sportingu pokonali St. Louis FC (1:0), FC Dallas (6:2) oraz Houston Dynamo (3:1) w drodze do tego półfinału. Z kolei Real Salt Lake wyeliminował Seattle Sounders 2 (2:1), Portland Timbers (2:0) i LA Galaxy (1:0). Oba zespoły nie przeszły łatwej drogi, aby znaleźć się w tym miejscu, choć Wizards mierzyli się z nieco słabszymi rywalami. Forma Sportingu Kansas City jest imponująca, temu nie można zaprzeczyć i to oni są faworytami. Bukmacherzy również nie dają większych szans Realowi Salt Lake (kurs na La Realeza wynosi ok. 5.00 i z każdą godziną będzie rósł).
„Myślę, że obie drużyny wiedzą, czego mogą się po sobie spodziewać. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do gry przed ich publicznością. Wydaje mi się, że to będzie niesamowita zabawa na bardzo wysokim poziomie.” – Tony Beltran, obrońca RSL
„W pełni stałem za decyzją, aby dać odpocząć zawodnikom. Mamy 5 meczów w 15 dni z najgorszymi podróżami w historii MLS. To jest niemożliwe. Trzeba być mądrym i silnym. Musisz dbać o swoich graczy.” – Jeff Cassar, trener RSL
„Oczywiście, mamy wiele urazów. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Ale to niczego nie zmienia. Nadal będę próbował umieścić na boisku tak mocny skład, jak to tylko możliwe.” – Peter Vermes, trener SKC
Kilka ciekawostek:
• Sporting jest niepokonany od 14 meczów na własnym stadionie we wszystkich rozgrywkach (11 zwycięstw, 3 remisy).
• W 22 ostatnich spotkaniach obie drużyny mają 8 zwycięstw, 8 przegranych i 6 remisów.
• Javier Morales (RSL) w starciach ze Sportingiem w obecnym sezonie strzelił jedną bramkę, zaliczył 2 asysty i wykreował 13 sytuacji swoim kolegom.
• Benny Feilhaber (SKC) w starciach z Realem Salt Lake w obecnym sezonie strzelił jedną bramkę i zaliczył 1 asystę.
• Real Salt Lake w drodze do półfinału wyeliminował Portland Timbers, zespół, który wygrał ze zwycięzcom poprzedniego US Open Cup – Seattle Sounders.
• Dom Dwyer (SKC) jest najlepszym strzelcem US Open Cup 2015 z pięcioma bramkami na koncie, wyrównując tym samym najlepsze osiągnięcie klubowe, którego dokonali Davy Arnaud, C.J. Sapong, Igor Simutenkov.
Nasze typy:
Katarzyna Przepiórka: zwycięstwo Sportingu KC, asysta Benny’ego Feilhabera
Wiktor Sobociński: Sporting KC 2:0 Real Salt Lake
fot. mlssoccer.com