Newsy
Strona główna / MLS / Aktualności / 4. runda U.S. Open Cup za nami

4. runda U.S. Open Cup za nami

Rozgrywki krajowego pucharu w Stanach Zjednoczonych wkroczyły w decydującą fazę. Za nami 4.runda U.S. Open Cup, więc warto przyjrzeć się temu, co działo się na boiskach.

1/16 finału U.S. Open Cup to ten czas, kiedy do rywalizacji włączają się kluby Major League Soccer (20). Przez wcześniejsze etapy przeszła jedna drużyna amatorska (NTX Rayados), jedna z NPSL (Miami United FC), jedna z PDL (FC Golden State Force) oraz dziewięć zespołów z USL.

Sacramento Republic FC (USL) 2:1 Seattle Sounders

Ostatni z meczów, ale idealnie pokazujący, w jakim miejscu są obecnie piłkarze Seattle Sounders. Co prawda wystali skład złożony z zawodników drugiego zespołu, ale to ich nie usprawiedliwia. Nie było żadnego przypadku w tym, że to zawodnicy Sacramento Republic FC awansowali do 1/8 finału. Byli lepsi, przeważali, na bramkę Bryana Mereditha oddali łącznie 26 strzałów! Podopiecznych Briana Schmetzera było stać na zaledwie dwa celne strzały. Niemniej w doliczonym czasie gry udało im się wyrównać stan rywalizacji i doprowadzić do dogrywki. Tam w końcówce sprawę wyjaśnił Jure Matjasic, który zapewnił drużynie z USL awans do 5. rundy U.S. Open Cup.

Louisville City FC (USL) 3:2 NE Revolution

Wynik spotkania bardzo szybko otworzył Mark Segbers. #9 SuperDraftu 2018, do tej pory ogrywał się w USL (Orange County SC), a meczu przeciwko Louisville City FC wybiegł w podstawowym składzie The Revs. Na zapleczu MLS radzi sobie naprawdę świetnie. Gol Segbersa był jedynym trafieniem NE Revolution w tym meczu. Piłkarze Louisville City FC postawili trudne warunki i to właśnie mistrzowie poprzedniego sezonu USL zagrają w następnej rundzie.

Warto też zaznaczyć, że kapitalnego gola decydującego o awansie strzelił Brian Ownby, którym zmył tym samym plamę Pata McMahona (gol samobójczy).

Nashville SC (USL) 2:0 Colorado Rapids

Trzecim klubem MLS, który musiał uznać wyższość rywala z niższej ligi, jest Colorado Rapids. Podopieczni Anthony’ego Hudsona przegrali z Nashville SC, czyli zespołem, który niebawem dołączy do najwyższej klasy rozgrywkowej w USA. Co ciekawe, Rapids wyszli na ten mecz optymalnym składem, ale nie oddali nawet jednego celnego strzału (łącznie trzy niecelne uderzenia). Fani Nashville mogli cieszyć się razem ze swoimi ulubieńcami.

fot. Nashville SC
NY Red Bulls 4:0 New York City FC

Derby NY w 4.rundzie U.S. Open Cup były drugimi derbami rzeki Hudson w tym sezonie i drugimi w historii U.S. Open Cup. Za każdym razem górą były Czerwone Byki.

14 czerwca 2017, U.S. Open Cup – NY Red Bulls 1:0 NYCFC

5 maja 2018, MLS – NY Red Bulls 4:0 NYCFC

Tym razem górą ponownie byli piłkarze Jessego Marscha. Zdominowali rywala od pierwszych sekund. Na pierwszego gola czekaliśmy zaledwie do 3’. Czerwone Byki były zdecydowanie lepsze. New York City FC przegrali dzisiaj w nocy kolejne derby NY i odpadli w 4. rundzie U.S. Open Cup. Jedyne, z czego mogą cieszyć się kibice #NYCFC, to debiut najmłodszego piłkarza w historii klubu. Joe Scally wybiegł na boisko dokładnie w wieku 15 lat i 157 dni.

Fani Czerwonych Byków, fot. NY Red Bulls

 

Columbus Crew 2:2 (k. 9:10) Chicago Fire

Do niezwykle zaciętej rywali doszło pomiędzy Columbus Crew a Chicago Fire. Obie drużyny walczyły do samego końca. Po regulaminowym czasie gry mieliśmy remis 1:1. W dogrywce piłkarze z obu zespołów trafili do siatki, ale wciąż mieliśmy remis (2:2). O awansie do 5. rundy U.S. Open Cup zadecydowała seria rzutów karnych. Tam też byliśmy świadkami niezwykle wyrównanej rywalizacji. Dopiero po jedenastu seriach można było wyłonić zwycięzcę. Bohaterem Chicago Fire został Richard Sánchez, który najpierw obronił strzał bramkarza Columbus Crew, a potem sam strzelił decydującego karnego!

FC Cincinnati (USL) 0:0 (k. 1:3) Minnesota United

Trzeba uczciwie powiedzieć, że FC Cincinnati mieli ogromnego pecha, a Minnesota United ogromne szczęście. The Loons pozornie kontrolowali przebieg spotkania, ale w rzeczywistości to drużyna z USL prezentowała się z lepszej strony. Nie zmienia to faktu, że mecz został ostatecznie rozstrzygnięty dopiero po serii jedenastek, a tam zdecydowanie lepsi byli piłkarze Adriana Heatha.

Piłkarze The Loons awans do 1/8 finału świętowali dopiero po serii rzutów karnych, fot. MNUFC
D.C. United 1:1 (k. 4:3) North Carolina FC (USL)

D.C. United bardzo szybko wyszli na prowadzenie (Ian Harkes) i cały czas utrzymywali bezpieczną przewagę nad rywalem. Dominowali w każdym możliwym aspekcie gry, ale ostatecznie w ostatnich minutach podstawowego czasu gry do siatki trafili rywale, co doprowadziło do dogrywki i serii rzutów karnych. Piłkarze Bena Olsena wygrali, ale równie dobrze mogli to zakończyć w podstawowym czasie gry.

Real Salt Lake 0:2 Sporting KC

Sporting KC to obrońca tytułu, co należy zaznaczyć już na samym początku. Niemniej Peter Vermes postawił dać szansę wielu młodym piłkarzem, podobnie uczynił Mike Petke. W barwach Realu Salt Lake po raz pierwszy wybiegł Andre Brody czy Taylor Peay. Po drugiej stronie debiutował Gianlucia Busio. Na boisku byli też świeżo upieczeni debiutanci: Wan Kuzain i Jaylin Lindsey. Warto też dodać, że bracia Besler po raz pierwszy stanęli naprzeciw siebie w meczu o stawkę. Nick (25, Real Salt Lake) przegrał z Mattem (31, Sporting KC).

Po meczu bracia wymienili się koszulkami. Od lewej: Matt (31) i Nick (25), fot. Sporting KC
Los Angeles FC 2:0 Fresno FC (USL)

Historia lubi się powtarzać. Pierwszego gola dla Los Angeles FC w MLS strzelił Diego Rossi, podobnie było w U.S. Open Cup. To właśnie młody Urugwajczyk zapisał pierwsze karty historii LAFC w krajowym pucharze. Wynik podwyższył Latif Blessing, pieczętując awans drużyny Boba Bradleya do 1/8 finału.

LA Galaxy 3:1 FC Golden State Force (PDL)

LA Galaxy mieli teoretycznie jedną z najłatwiejszych przepraw. Mierzyli się bowiem z amatorską drużyną występującą w PDL (Premier Development League; liga, w której grają głównie piłkarze z lig uniwersyteckich). Sigi Schmid dał szansę młodym piłkarzom, zadebiutował John Requejo i Ethan Zubak. Galaxy wygrali 3:1, pięknego gola strzelił Bradford Jamieson, ale jeszcze piękniejszym trafieniem może popisać się Ariel Lassiter.

Portland Timbers 2:0 SJ Earthquakes

Giovanni Savarese dał odpocząć wszystkim podstawowym piłkarzom oprócz Diego Chary. Trochę inaczej wyglądało to w SJ Earthquakes, ale debiut zanotował Kevin Partida, który jest podstawowym piłkarzem klubu afiliacyjnego The Quakes – Reno 1868 FC.

W Portland Timbers zadebiutowali: Kendall McIntosh, Modou Jadama, Marvin Loría, Renzo Zambrano, Darixon Vuelto, Eryk Williamson i Foster Langsdorf. Efekty pracy nowego trenera drugiego zespołu (Cameron Knowles) widać już na pierwszy rzut oka. Bardzo dobre zawody rozegrał wracający po kontuzji Jeremy Ebobisse (#4 SuperDraftu 2017), to właśnie on strzelił pierwszego gola.

Philadelphia Union 5:0 Richmond Kickers (USL)

Bardzo dobre zawody rozegrali piłkarze Philadelphii Union. Podopieczni Jima Curtina rozgromili Richmond Kickers aż 5:0, a skład opierał się głównie na młodych piłkarzach. Kolejny raz imponowała młoda linia obrony czy Anthony Fontana, zadebiutował też Michee Ngalina. Wydaje się, że wreszcie przełamał się David Accam, który strzelił swojego pierwszego gola dla nowego klubu. Co prawda z rzutu karnego, ale od czegoś trzeba zacząć.

Piłkarze Jima Curtina rozgromili rywala, fot. Philadelphia Union
Miami United FC (NPSL) 0:3 Orlando City SC

Orlando City mierzyli się z amatorską drużyną, występującą w NPSL, więc mogli sobie pozwolić na niego eksperymentalny skład. Nie była to jednak drużyna z piłkarzy USL, bo część podstawowych graczy gała, a Sacha Kljestan zanotował asysty przy każdej z bramek. Podopieczni Jasona Kreisa nie mieli większych problemów z wygraną, to był wręcz obowiązek.

Kibice Lwów wszędzie wspierają swoja drużynę, fot. Orlando City
Atlanta United 3:0 Charleston Battery (USL)

Atlanta United była faworytem tego spotkania i to spotkanie wygrała. Debiutanckiego gola w pierwszej drużynie strzelił jeden z najbardziej utalentowanych Amerykanów młodego pokolenia – Andrew Carleton. Choć większość podstawowych piłkarzy odpoczywała, to w pierwszym składzie wybiegł Ezequie Barco, który początek sezonu stracił przez kontuzje. Właśnie on dorzucił gola i asystę. Rywale próbowali swoich sił, ale oddali tylko dwa celne strzały.

Houston Dynamo 5:0 NTX Rayados (drużyna amatorska)

Najłatwiejsze zadanie ze wszystkich drużyn spośród tego grona mieli piłkarze Houston Dynamo. Mierzyli się bowiem z amatorską drużyną, która nie przynależy nawet do NPSL czy PDL. Wilmer Cabrera postawił na młodych zawodników, którzy świetnie sobie poradzili. Najważniejszym ogniwem był Memo Rodríguez, ale kilku zawodników zadebiutowało (Manny Padilla, Todd Wharton, Aldo Quintanilla, John Montano, Matías Zaldívar), a spośród nich wyróżnił się Albo Quintanilla, który do siatki trafił dwukrotnie. Dynamo oddali ponad 30 strzałów, ale NTX Rayados starali się sprostać rywalowi (12 strzałów, w tym trzy celne). Należy zaznaczyć, że gorzej wyglądali np. Colorado Rapids na tle drużyny z niższej ligi, co też o czymś świadczy.

San Antonio FC (USL) 0:1 FC Dallas

Spotkanie San Antonio FC z FC Dallas było jednym z najbardziej wyrównanych meczów 4. rundy U.S. Open Cup. Więcej szans wykreowali sobie gospodarze i to oni mogli kilkukrotnie wyjść na prowadzenie. Piłkarze Óscara Pajery wygrali jednak ten mecz doświadczeniem. Jedynego gola strzelił na początku drugiej połowy Tesho Akindele. Debiut w pierwszej drużynie zaliczył też Ema Twumasi (jeden z najlepszych piłkarzy w lidze uniwersyteckiej, #11 SuperDraftu 2018).

 

PARY 1/8 FINAŁU

Autor: Kasia Przepiórka

Redaktor Naczelna | Nie śpię po nocach, bo oglądam piłkę nożną... w USA, a za dnia o tym piszę. Z soccerem na dobre i na złe, od reprezentacji, przez MLS czy USL, aż do ligi uniwersyteckiej. Wbrew pozorom nie jestem szalona, zaglądam też na europejskie boiska (nie tylko w poszukiwaniu młodych talentów nadających się do reprezentacji USA). P.S. To prawda.

Zobacz również

Adam Buksa – analiza ligowych goli w sezonie 2022

Cztery bramki (najwięcej w zespole) w tym sezonie MLS zdobył nasz reprezentant Adam Buksa grający ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Discover more from Amerykańska Piłka

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading